Naga dyktatura. „Empty Bodies” Teatr Tańca Zawirowania
05-03-2020
„Empty Bodies” Teatr Tańca Zawirowania, choreografia: Karolina Kroczak, wykonanie: Elwira Piorun, Agata Pankowska/Ilona Gumkowska i Aleksandra Krajewska, pokaz: Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, luty 2020 r.
Nie mogę zapomnieć o spektaklu „Empty Bodies” Teatru Tańca Zawirowania, który był wystawiany pod koniec lutego w Centrum Teatru i Tańca w Warszawie. Im dłużej o nim myślę, tym bardziej wydaje mi się, że to nie tylko spektakl o zagrożeniach ekologicznych i naszej destrukcyjnej postawie wobec przyrody, a praca o autorytaryzmie.
Karolina Kroczak (choreografia) pokazuje w nim nasze ukryte pragnienia i przygnębiające dążenie do dyktatury – nad własnym ciałem i nad całym światem. Mamy tutaj dwoistość ludzkiego myślenia – pierwsze opiera się na społecznym oczekiwaniu wiecznego piękna, wiecznej młodości, w efekcie którego likwidujemy botoksem „kurze łapki”, podciągamy mięśnie twarzy, wypełniamy silikonem obwisłe piersi itp.; a drugie to jakaś zbiorowa znieczulica i niszczenie piękna przyrody wedle własnego uznania. Sprowadza się ten dualizm do tego, że z jednej strony chcemy poprawiać naturę w skali jednostkowej, a z drugiej niszczymy ją w skali globalnej.
Choreografii „Empty Bodies” od pierwszej do ostatniej sekundy towarzyszą projekcje wideo. Jakby Teatr Tańca Zawirowania krzyczał, że już nigdy nie uciekniemy od cyfrowych wpływów. Że stało się niemożliwym funkcjonowanie bez Internetu czy bez obrazów sztucznie wykreowanych przez artystów wizualnych. I w tym cyfrowym świecie, w tym nienaturalnym przecież otoczeniu oglądamy trzy rozebrane do pasa tancerki (Elwirę Piorun, Agatę Pankowską/Ilonę Gumkowską i Aleksandrę Krajewską) – prawdziwe, niepoprawiane chirurgicznie ciała, zatopione w świetle zdjęć z różnych stron świata. Pozytywnych i negatywnych. Dobrych i złych. Optymistycznych i pesymistycznych.
Nie ma w tym spektaklu wiele tańca, ale jest za to wyrazisty, symboliczny wręcz ruch. Od delikatnego, przypominającego narodziny, przez brutalne przerzucanie człowiekiem z rąk do rąk, aż po powolne barokowe sceny nawiązujące do autodestrukcyjnych zachowań i ekstatyczny taniec, szaleństwo na „gruzach” przyrody. Och, jakże to uniwersalny przekaz, w sposób totalny działający na wyobraźnię i emocje widzów. „Empty Bodies” sprzeda się na całym świecie, bo… dotyczy całego świata.
Sandra Wilk
Foto: I Do Content
„Empty Bodies”
Teatr Tańca Zawirowania
choreografia: Karolina Kroczak
wykonanie: Elwira Piorun, Agata Pankowska/Ilona Gumkowska i Aleksandra Krajewska
pokaz: Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, luty 2020 r.