Pomiędzy falami pandemii

30-07-2021

Wystawione premierowo w Centrum Teatru i Tańca w Warszawie w ramach 17. Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania (24.07.2021) „Partytury codzienności” to trzeci spektakl z improwizowanego tryptyku w choreografii Ilony Trybuły, po „Piękno jak powietrze” i „Wszystko co jest, wydarza się teraz”.

„Piękno jak powietrze” zobaczyliśmy na początku pandemii – premiera odbyła się na 19. Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Tańca i Performansu Ciało/Umysł w Centrum Sztuki Współczesnej – Zamek Ujazdowski, kiedy jeszcze otwarte były teatry, choć reżim sanitarny już obowiązywał. Spektakl mogło wtedy zobaczyć 50% publiczności. Z kolei „Wszystko co jest, wydarza się teraz”, którego premierę zaplanowano w ramach projektu Centralna Scena Tańca 2020, zagrano w całkowicie zamkniętym dla publiczności teatrze (Mazowiecki Instytut Kultury), skąd transmitowano go na żywo online. A teraz, w chwili spadku liczby nowych zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, tancerze znów mogli spotkać się z publicznością (przy 70% zapełnionej widowni) i czuć było ich tęsknotę za ludźmi, próby nawiązywania bezpośredniego kontaktu, żartowania nie tylko dla siebie, ale i dla odbiorców, z odbiorcami.

Z perspektywy czasu i całości tryptyku pt. „Partytury uważności – ostatnia, trzecia część („Partytury codzienności”) wydaje mi się najsilniejsza, najbardziej wciągająca i po prostu najmocniejsza – zarówno pod względem jakości wykonania, jak i komunikacji, luzu czy pomysłu. Aleksandra Bożek-Muszyńska, Agata Jędrzejczak, Paweł Grala i Oscar Mafa świetnie się rozumieją, potrafią ze sobą nie tylko pracować czy rozmawiać ale także być na siebie niezwykle uważni. Wiele ze scen „Partytur codzienności” to podkreślało, gdy tancerze dają przestrzeń jednemu z grupy i bacznie obserwują jego poczynania. Nie było tym razem włączania się w indywidualny ruch i budowania z nich szerszych fraz, nie było też – choć w efekcie przypadku losowego, bo jeden z zaproszonych muzyków, Adam Świtała, zachorował na COVID-19 – wzajemnego korzystania z pomysłów w warstwie dźwiękowej, a to silnie odróżniało kompozycję ruchu i muzyki od „Piękno jak powietrze”. Brak jednego z muzyków wręcz przysłużył się spektaklowi, bo grający na klarnecie Michał Górczyński mógł podążać za własną wyobraźnią i artystami zdając się tylko na swoje ciało i na swój instrument. Stworzona przez niego opowieść o tworzeniu dźwięku improwizowanego stanowiła niezwykle ciekawy początek dla całej pracy.

Górczyński wpisał się idealnie w koncept improwizacji strukturalnej, nie był z boku, nie budował jedynie tła – stał się jednym z pełnoprawnych bohaterów ruchowych, słownych i brzmieniowych partytur. Podobnie jak tancerze opowiadał o drobnych momentach, które zazwyczaj umykają naszej uwadze. Szczególnie sprawdził się w scenie, w której Agata Jędrzejczak zwracała się raz ku Pawłowi Grali, raz ku Oscarowi Mafie i przechodziła z opieki tego pierwszego pod opiekę drugiego.

Warto także zwrócić uwagę na samą strukturę stworzona przez choreografkę Ilonę Trybułę, dzielącą we wszystkich częściach tryptyku spektakl na poszczególne sceny, tematy, ale jednocześnie w urozmaicony sposób je łączącą (np. we „Wszystko, co jest wydarza się teraz” cięcia były mocniejsze, a performerzy silnie odnosili się do izolacji, życia z dnia na dzień, niepewności, a tym razem – do zastanawiania się nad tym, co właściwie kryje się pod naszymi maskami, co my skrywamy, czego nie zauważamy, co ignorujemy, a nad czym powinniśmy się pochylić). Dodać należy, że żadna z premier „Partytur uważności” nie była ponura, choć wyprodukowano je w ponurym przecież okresie, pełnego śmierci, ograniczeń i podsumowań. Wszystkie wnosiły wiele humoru, dystansu oraz energii emanującej wręcz na widzów (nawet w opustoszałym teatrze). To oczywiście nie tylko zasługa choreografki, ale przede wszystkim performerów, którzy realizowali założone plany (a nie jest to łatwe w przypadku improwizacji), nic dziwnego, że Trybuła kłaniała się po zakończeniu pokazów swoim artystom aż do samej ziemi.

Kłaniam się i ja, dziękując za tych kilka chwil zapomnienia oraz – co ważniejsze – za podbudowę wiary, że w najtrudniejszych nawet warunkach wciąż potrafimy efektywnie ze sobą współpracować.

Sandra Wilk, Strona Tańca
http://www.stronatanca.pl

„Partytury codzienności” Ilona Trybuła, koncepcja i choreografia: Ilona Trybuła, choreografia na żywo, wykonanie: Aleksandra Bożek-Muszyńska, Agata Jędrzejczak, Paweł Grala, Oscar Mafa, muzyka: Michał Górczyński (na żywo) i Adam Świtała (nie wystąpił z powodu wykrycia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2), premiera: 23.07.2021, pokaz w ramach: 17. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania, Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, 23.07.2021